Statystyka jest jak kostium bikini: pokazuje wiele, ale nie pokazuje najważniejszego, powiedział Prof. Aaron Levenstein.
Każdy designer, badacz, marketingowiec, PRowiec staje przed pytaniem, jak zaprezentować dane tak, żeby one zwróciły uwagę. Właśnie, zwróciły uwagę! Okazuje się, że to nic prostrzego. Dlaczego? Ponieważ w realnym życiu dane przedstawione w badaniach, raportach, prezentacjach są nudne. A gdy nie są nudne merytorycznie, są przedstawiane w mało atrakcyjny sposób. Co zrobić, żeby się wyróżnić na tle innych prezentacji i sprawić by dane zostały lepiej zapamiętane? Jak zapomnieć o rywalizacji z innymi prezentacjami na poziomie “kto ma nowszą wersję Power Point”?
Standardowa prezentacja danych zawiera wykres liniowy, słupkowy lub kołowy w różnych modyfikacjach.
Tę metodę pokazywania danych statystycznych opracował ekonomista ze Szkocji William Playfair już w 1781 roku, ponieważ chciał pokazać dane o imporcie i eksporcie swojego kraju. Playfair uważał, że wykresy lepiej komunikują dane niż tabele. W 1786 roku szkocki ekonomista opublikował swoją pracę “The Commercial and Political Atlas“. Zawierała ona pierwsze w historii wykresy prezentujące dane statystyczne. W 1801 roku powstała praca “Statistical Breviary“. Playfair zaprezentował w niej pierwszy w historii wykres kołowy.
Kolejny krok w rozwoju języka komunikacji wizualnej i prezentacji danych zrobił austriacki socjolog Otto Neurath. Opracował on metodę wyjaśniającą współczesny świat za pomocą języka wizualnego. W ten sposób powstał język graficzny ISOTYPE (International System of Typographic Picture Education). W 1939 roku została opublikowana książka “Modern Man in the Making“. Opisywała historię ludzkości przy pomocy ISOTYPE.
Rozwój infografiki trwa nadal, mimo to dziś sposób prezentacji danych nadal niewiele się różni od pomysłów z przed 300 lat.
Chociaż te same dane mogłyby wyglądać tak. Dzięki czemu pokazywałyby więcej i byłyby lepiej zapamiętane (nasze propozycje na szybko):